Torment: Tides of Numenera z bogatą edycją kolekcjonerską
Sam posiadam niewiele kolekcjonerek. Zanosi się jednak na to, że już niedługo w mojej kolekcji wyląduje kolejna. Co prawda w edycji kolekcjonerskiej przygotowanej przez InXile entertaiment dla ich najnowszego RPG-a nie ma zawartości, której nie widzielibyśmy już wcześniej, ale po pierwsze jest jej dużo, a po drugie stoi na najwyższym poziomie, a przynajmniej odnosimy takie wrażenie, patrząc na zdjęcia.
Nadal nie znamy najważniejszego, czyli ceny edycji kolekcjonerskiej, ale wszystkim zainteresowanym radzimy zbieranie pieniędzy już teraz. Całość z całą pewnością uszczupli naszą kieszeń o kilka stówek. Czasu jeszcze trochę na to jest. Torment: Tides of Numenera wychodzi w 2017 roku. Jeśli do tego czasu zdołacie oszczędzić wystarczającą ilość pieniędzy, na waszym biurku wyląduje pudełko (które samo w sobie jest kolekcjonerskie) z grą, ścieżką dźwiękowa, która została nagrana na osobnej płycie, drukowaną mapą świata, którą można zawiesić na ścianie, albumem z grafikami koncepcyjnymi, drukowanym przewodnik po grze, talizmanem oraz zawartością cyfrową, w której znajdziemy poradnik w formie cyfrowej i dodatkową postać. Największą atrakcją kolekcjonerki jest natomiast statuetka. To wydanie kupią jedynie najwięksi fani klasycznych gier RPG i samego Tormenta. Dla tych mniej bogatych przygotowano alternatywę.
Jest nią edycja premierowa gry nazwana Day One. Rzecz jasna jest ona uboższa od edycji kolekcjonerskiej i można ją nabyć jedynie poprzez zamówienia przedpremierowe. W porównaniu do kolekcjonerki zabraknie w niej przede wszystkim statuetki. Poza tym można zapomnieć o drukowanym przewodniku, artbooku i talizmanie. Nie zabraknie za to soundracka dostarczonego na osobnym nośniku, cyfrowego poradnika, wydrukowanej mapy, kolekcjonerskiego pudełko oraz dodatkowej postaci w grze.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!