[TEST] Gamingowy monitor AOC Agon AG241QX – 144 hz, 1ms i QHD

Co w pudle?

Zaczynamy od początku, czyli od tego, co znajdziemy w opakowaniu. Oprócz samego monitora AOC Agon AG241QX i podstawki ze stalowym ramieniem, znajdziemy także komplet kabelków, przewodowego pilota, płytę z oprogramowaniem oraz oczywiście śrubki potrzebne do montażu. Ten jest zresztą banalnie prosty i nie wymaga użycia instrukcji, której zresztą nie znajdziemy w opakowaniu. Istnieje jedynie wersja elektroniczna zawarta na dołączonej płycie.

Prezentacja

Wygląd monitora jest kwestią gustu. Oceńcie go sami na podstawie naszych zdjęć.

Najważniejsze dane

Jest to dobry czas na przybliżenie Wam podstawowej specyfikacji technicznej. Wielkość monitora o formacie 16:9 to 24 cale. Optymalnie. Znacznie ponad standard wybija się za to maksymalna rozdzielczość oraz częstotliwość odświeżania monitora. Jest to odpowiednio 2560x1440 (QHD) i 144 hz. Czas reakcji matrycy to zaledwie 1 ms. Na papierze wygląda to zachęcająco, prawda? Nie pozostaje nic innego jak sprawdzić działanie i komfort użytkowania w praktyce.

Model został wyposażony w bardzo dużą ilość portów. Znajdziemy tutaj zarówno te niezbędne do połączenia monitora z kartą graficzną na kilka sposobów, jak i całą masę dodatkowych złączy w postaci aż czterech wyjść USB oraz portów na podłączenie słuchawek i mikrofonu. Duży plus.

Umarł DVI-D, niech żyje DisplayPort

Podłączamy? Tak też pomyślałem i sięgnąłem po jeden z kabelków. W opakowaniu możemy znaleźć DVI-D Dual-link i DisplayPort. Postanowiłem użyć tego pierwszego. Niestety, okazało się, że taki sposób połączenia monitora z kartą graficzną nie pozwalał na uzyskanie odświeżania na poziomie 144 hz, chociaż teoretycznie nie powinno być z tym żadnego problemu. W rzeczywistości jednak obraz był wyświetlany z odświeżaniem na poziomie 60 hz. Na całe szczęście producent załączył do zestawu również kabelek DisplayPort. Po jego użyciu udało mi się uzyskać 120 hz, ale nie 144 hz. Trudno. Postanowiłem, że nie będę dłużej z tym walczyć. Sprawdziłem jedynie to, że moja nie najmłodsza już karta graficzna pozwala na uzyskanie pełnych 144 hz. Rada dla Was. Nie traćcie czasu na podłączenie monitora AOC Agon AG241QX przez DVI-D Dual-link. Według uzyskanych informacji nie tylko ja miałem problem z uzyskaniem wartości odświeżania powyżej 60 hz stosując ten rodzaj połączenia.

Co do milimetra...

Kolejnym krokiem było ustawienie monitora na biurku. Jego podstawa i ramię są niezwykle stabilne, ale jednocześnie dość ciężkie. Samym ekranem można „kręcić” aż w trzech kierunkach. Da się dostosować jego wysokość oraz przechylać go w pionie i poziomie. Maksymalna wysokość pozwala również na ustawienie monitora w pozycji pionowej. Funkcja pivot okazała się dla mnie bardzo przydatna. Szczegóły poznacie w dalszej części testu.

Jasność, jasność widzę

Pierwsze, co się rzuca w oczy po włączeniu monitora to jego bardzo wysoka jasność, co jest niewątpliwą zaletą. Oczywiście możemy w dowolny sposób ustawić ten parametr według własnego gustu. Ustawienie fabryczne „wypalało” mi oczy. Dlatego też skorzystałem z przewodowego pilota, by znacznie zmniejszyć standardową poziom jasności. Muszę przyznać, że jest to świetne rozwiązanie. Nic mnie bardziej nie irytuje niż klikanie na oślep w malutkie przyciski schowane pod monitorem po to, by móc przeprowadzić podstawową konfigurację. Pamiętajmy jednak, że pilot, chociaż mały, zajmuje nieco miejsca na biurku, na którym znajdzie się także kolejny plączący się przewód. Zapewne większość użytkowników użyje go jednak tylko raz.

TN – popularna, szybka, tania i pełna wad

Przejdźmy do istotnej kwestii, którą z całą pewnością jest rodzaj zastosowanej matrycy. W monitorze AOC Agon AG241QX jest to TN wspomagana techniką TFT. Tym samym musimy liczyć się ze wszystkimi zaletami i wadami tego typu rozwiązania. Zacznijmy od dobrych stron. Monitory wyposażone w matrycę TN są znacznie tańsze niż modele z matrycą IPS. TN charakteryzuje się także krótkim czasem reakcji. Niestety, na tym kończą się zalety. Do największych wad należy zaliczyć wąskie kąty widzenia, słabsze odwzorowanie kolorów niż w innych matrycach oraz nierównomierne podświetlenie. Sam na co dzień korzystam z monitora wyposażonego w matrycę AH-IPS i widzę różnicę np. w odwzorowaniu barw. Oczywiście ta jest na niekorzyść testowanego modelu. O ile pierwszy minus nie ma dla graczy większego znaczenia, bo siedzą oni na wprost monitora, o tyle drugi może już przeszkadzać. Problem z nierównomiernym podświetleniem nie występował w testowanym modelu.

„144 hz”, QHD i 1ms robi robotę

Odświeżanie i wysoka rozdzielczość sprawiają, że powyższe wady matrycy TN szybko odchodzą w zapomnienie, szczególnie podczas rozgrywek sieciowych, kiedy to rzadko jest okazja do podziwiania widoków. Gra się ultrapłynnie i to bez znaczenia, czy odpaliliśmy dynamiczną strzelankę w postaci Counter Strike: Global Offensive, przedstawiciela gatunku MOBA np. League of Legends, czy też jakąś ścigałkę. O ile Wasz sprzęt pozwoli uzyskać 144 klatek na sekundę, rozgrywka zostanie przeniesiona w inny wymiar płynności, co przekłada się bezpośrednio na szybkość, z jaką możemy zareagować na wydarzenia toczące się na ekranie. Duże znaczenie ma tutaj nie tylko odświeżanie obrazu, ale i czas reakcji monitora, który wynosi 1ms. Mniej już się po prostu nie da. Osoby, które mają ambicję do osiągania najlepszych wyników podczas sieciowej rywalizacji powinni zaprzyjaźnić się z monitorem AOC Agon AG241QX na stałe.

Sprzęt został wyposażony w technologię AMD FreeSync. Niestety nie byłem w stanie z niej korzystać i nie mogę powiedzieć Wam, jak działa. Wszystko przez to, że posiadam kartę graficzną firmy Nvidia. Wspomniana technologia ma na celu eliminowanie tearingu i stuttering. Jest to odpowiednio rozrywanie obrazu i jego zacięcia. Rozwiązanie przyczynia się także do zminimalizowania input laga. Tyle teorii.

Inne bajery dla graczy

W tym miejscu należałoby wymienić predefiniowane ustawienia obrazu, które stworzył sam producent - firma AOC. W ustawieniach monitora możemy odnaleźć gotowe profile dla takich gatunków gier jak: FPS, RTS i wyścigi. Ponadto do dyspozycji gracza oddano trzy wolne miejsca na stworzenie własnych profili. Muszę przyznać, że nie korzystałem z żadnego z trybów gry i we wszystkie produkcje ogrywane podczas testowania monitora grałem z własnymi ustawieniami wprowadzonymi na samym początku przygody z monitorem AOC Agon AG241QX.

Na tyle monitora został umieszczony wieszak na słuchawki, ale nie do końca spełnia on swoją funkcję. Słuchawki wiszą i nie spadają, ale w przypadku mojego modelu, który jest dość popularny na rynku, ich umieszczenie na wieszaku sprawia, że część muszli wchodzi na monitor, zasłaniając niewielki fragment obrazu.

Tylko dla graczy?

Recenzowany monitor będzie oceniany wyłącznie w kategorii monitora gamingowego, ale jak wiadomo, nie samymi grami fan elektronicznej rozrywki żyje. Od czasu do czasu zapewne zdarza Wam się obejrzeć jakiś film lub popracować na komputerze. Sprawdziłem jak monitor radzi sobie z tymi zadaniami. Zaznaczam, że wynik tych testów nie wpłynie w tym przypadku na ocenę końcową sprzętu.

Praca

Zaczynamy od pracy. Na co dzień korzystam z monitora ultrapanoramicznego (format 21:9) więc przejście na format 16:9 nawet na te kilkanaście dni był dla mnie małym problemem. Z oczywistych powodów testowany monitor oferuje znacznie mniej obszaru roboczego. Jednak w dużej mierze zdołałem się do tego przyzwyczaić już po kilku dniach. W przypadku grania przejście to odbyło się niemal natychmiast. W końcu podczas sieciowych rozgrywek cała akcja rozgrywa się w centrum. Jednak nawet podczas wykonywania obowiązków związanych z pracą monitor AOC Agon AG241QX zdobył moje uznanie. Otóż w jednej sytuacji świetnym rozwiązaniem okazało się przekręcenie sprzętu do pozycji pionowej. Oszczędziło mi to znacznej ilości scrollowania i znacznie przyśpieszyło pracę. W takiej pozycji także bardzo przyjemnie przegląda się serwisy z memami. Oczywiście przekonałem się o tym dopiero po wykonaniu roboty ;).

Oglądanie filmów

W tym przypadku jest znacznie gorzej. Wspominaliśmy już o wąskich kątach widzenia, którymi charakteryzuje się zastosowana matryca TN. Sprawiają one, że oglądanie filmów we dwie lub trzy osoby jest praktycznie niemożliwe. Pozostaje jeszcze jakość dźwięku. Do tej pory nie wspominałem o tym, że monitor posiada wbudowane głośniki. Gracze i tak nie będą ich wykorzystywać. Większość z nas posiada gamingowe słuchawki, a pozostali dedykowane głośniki. Przy oglądaniu filmów ciężko jednak o drugą parę słuchawek, dlatego też włączamy wbudowane głośniki i... jest tragedia.

Głośniki wbudowane w AOC Agon AG241QX są fatalnej jakości. Mam tu na myśli zarówno ich niską moc, przez co grają wyjątkowo cicho nawet na maksymalnej głośności, jak i samą jakość dźwięku wydobywającą się z monitora. Telefony i to te ze średniej półki grają znacznie lepiej. Wystarczy powiedzieć, że problemem było nie tylko obejrzenie pełnometrażowego filmu, ale i krótkiego materiału wideo na popularnym serwisie. Największy ból dla uszu sprawiło jednak dopiero włączenie muzyki. Na miejscu producenta zrezygnowałbym całkowicie z dodawania takiego bubla.

Oglądanie filmów, a w szczególności najnowszych produkcji bywa irytujące jeszcze z jednego powodu. Na monitorze w formacie 16:9 pojawiają się czarne pasy na dole i górze obrazu, co znacznie "zmniejsza" nasze 24 cale.

Cena: około 1500 zł

Plusy:

• czas reakcji 1 ms
• rozdzielczość QHD 2560x1440 zapewnia obraz ostry
• częstotliwość odświeżania 144 hz
• równomierne podświetlenie
• wysoka jasność
• kable w zestawie
• pilot
• 4 x USB!
• możliwość regulacji wysokości i nachylenia
• łatwy montaż
• stabilny stojak i ramię
• 3 lata gwarancji

Minusy:

• odwzorowanie kolorów w porównaniu do matrycy IPS
• wąskie kąty widzenia
• nie do końca przemyślany wieszak na słuchawki
• fatalna jakość wbudowanych głośników
• cena mogłaby być o dwie stówki niższa

Ocena 8/10

Jeśli zamierzacie używać tego monitora także do pracy i oglądania filmów odejmijcie dwa i pół oczka.

Dziękuję agencji SAROTA PR za możliwość przetestowania sprzętu.