W Neverwinter Nights: Enhanced Edition zagramy już 27 marca
Pierwsze wieści o odświeżeniu kultowego RPG-a pojawiły się w listopadzie 2017 roku. Od tego czasu prace nad grą musiały iść pełną parą, bo na streamie, który został zorganizowany przez studio Beamdog, dowiedzieliśmy się, że produkcja zadebiutuje jeszcze w marcu, a dokładnie pod koniec miesiąca. 27 marca starsi gracze będą mieli doskonałą możliwość przypomnienia sobie gry z 2002 roku (to był mój pierwszy erpeg!), a Ci z mniejszym stażem odkrycia tego, jak gry role-playing wyglądały 16 lat temu. Mamy tu na myśli samą mechanikę, bo jakość grafiki w wersji Enhanced znacznie się poprawiła.
Jest to głównie zasługa nowych tekstur w wysokiej rozdzielczości. Część z nich mieliśmy okazję zobaczyć podczas wspomnianej już transmisji, podczas której ujawniono datę premiery. Zaprezentowane tekstury podłoża i posągów są ostre jak żyleta, ale nikogo nie powinno to dziwić z uwagi na fakt, że produkcja doczekała się wsparcia dla rozdzielczości Full HD i Ultra HD lub jak kto woli 4K. W produkcji Beamdog pojawią się także nowe opcje w ustawieniach jakości grafiki. Próbkę tego, co czeka nas w odświeżonym Neverwinter Nights możecie zobaczyć w poniższym materiale. Ci mniej cierpliwi powinni przewinąć materiał do 26 minuty. Widać znacznie lepszą jakość grafiki w porównaniu do oryginału, ale mam pewne wątpliwości, że to, co wyświetla się na ekranie, zachęci obecnych graczy do zapoznania się z grą. Sam mam do tej produkcji ogromny sentyment, ale nawet ja muszę obiektywnie stwierdzić, że grafika bardzo się zestarzała.
Grę ratuje za to historia oraz system rozwoju postaci. Fabuła nie stoi tu na wybitnym poziomie, ale nie brakuje jej siły przyciągania. Zwłaszcza że w Neverwinter Nights: Enhanced Edition zawarto także dwa rozszerzenia. Oprócz dodatków Hordes of the Underdark oraz Shadows of Undrentide w pakiecie znajdziemy również moduły premium. Wśród nich Witch's Wake, ShadowGuard i Kingmaker. Podróże po licznych lokacjach oraz rzucanie czarów i wyprowadzanie innych ataków ułatwi graczom zmodyfikowany interfejs, który ma być znacznie bardziej intuicyjny i uwspółcześniony.
Twórcy puścili oka do graczy zagrywających się po dziś dzień w oryginał. Ten, jak zapewne pamięta część z Was, oferował dość łatwe tworzenie własnych zadań lub całych kampanii oraz modów. Podczas pracy nad odnowioną wersją gry autorzy zadbali o to, aby ta była kompatybilna z oryginałem. W praktyce oznacza to, że da się przenieść zapisane stany rozgrywki oraz właśnie modyfikacje z szesnastoletniej już produkcji. Super sprawa! Tak samo, jak to, że w Enhanced Edition nie zabraknie multiplayera, z którego swego czasu słynął pierwszy Neverwinter. Głównie ze względu, że w trybie wieloosobowym można było wykorzystać lokacje stworzone przez samych graczy. Wiele z serwerów można było więc uznać za odrębne światy z unikalną historią, zadaniami oraz przeciwnikami. Najbardziej hardcorowe pozwalały na prawdziwy role-playing, który objawiał się przede wszystkim podczas rozmów pomiędzy graczami.
Remaster podobnie jak oryginał z czerwca 2002 roku pojawi się wyłącznie na PC. Co prawda krążą plotki, że produkcja może ostatecznie wylądować także na cieszącą się w ostatnim czasie ogromną popularnością konsolę Nintendo Switch. Dopóki jednak te rewelacje nie zostaną oficjalnie potwierdzone, trzymamy się pierwszych zapowiedzi twórców. Warto w tym miejscu przypomnieć, że wspominali oni o płatnych dodatkach w postaci DLC oraz innych pakietach z nową zawartością, które z dużą dozą prawdopodobieństwa zostaną wydane po marcowej premierze Neverwinter Nights: Enhanced Edition. Ich stworzenie jest zapewne uzależnione od wyników sprzedaży. Nie mamy wątpliwości, że nawet jeśli deweloperzy zrezygnują z planu wydawania kolejnych przygód, to nowej zawartości nie zabraknie. Mamy tu na myśli graczy, którzy zadbają o regularne dostarczanie nowych mini kampanii i modyfikacji.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!