Trafił na rok do więzienia za ataki typu DDoS na serwery World of Warcraft
38-letni Rumun spędzi najbliższy rok w celi amerykańskiego federalnego więzienia. Kara bezwzględnego pozbawienia wolności została wymierzona za przeprowadzenie serii ataków DDoS na serwery World of Warcraft. Przestępstwo zostało popełnione w 2010 roku. Departament Sprawiedliwości USA napisał w oświadczeniu, że Calin Mateias uwolnił swoją cyfrową furię po awanturze z innymi graczami w najgorszy z możliwych sposobów.
„W okresie od lutego do września 2010 roku w wyniku sporów z innymi graczami World of Warcraft, Mateias przeprowadził ataki DDoS na serwery World of Warcraft umiejscowione w Europie”. - napisała agencja. „Ataki DDoS spowodowały awarię serwerów World of Warcraft i uniemożliwiły niektórym klientom opłacającym abonament dostęp do rozgrywki”.
Rumun został postawiony w stan oskarżenia już w 2011 roku po śledztwie przeprowadzonym przez FBI. Przed obliczem sprawiedliwości stanął jednak w ubiegłym roku, kiedy to został ekstradowany do Stanów Zjednoczonych. Mateias został aresztowany 20 listopada 2017 roku. Skazany przyznał się do umyślnego uszkodzenia chronionego komputera. W zamian za przyznanie się do winy amerykański rząd odstąpił od sądzenia go z tytułu innych zarzutów. Musicie bowiem wiedzieć, że Rumun miał za uszami znacznie więcej niż zapchanie serwerów hitowego MMORPG autorstwa Blizzarda. W 2004 roku próbował się on włamać do systemu Ingram Micro i okraść firmę.
Rok w celi to niejedyna kara. Mateias został również zobowiązany do zapłaty 30 tysięcy dolarów na rzecz Blizzarda. Ma to pokryć koszty obrony przed jego atakami. Według doniesień NBC Los Angeles skazany wpłacił na konto Zamieci już całą kwotę.
Przeprowadzenie ataków DdoS nie jest jakoś specjalnie skomplikowane. Niezbędną wiedzę na ten temat można już w kilka chwil znaleźć w Internecie. Jak jednak pokazuje ta historia, posuniecie się do tego typu praktyk, może nieść ze sobą poważne konsekwencje i to nawet po wielu latach. Dlatego też radzimy powściągnięcie emocji i niewyładowywania swojej internetowej złości w ten sposób. Zaszkodzimy innym graczom, ale najbardziej sobie.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!