[TEST] TRANSCEND SSD230S 512GB – pojemny i szybki dysk SSD
Dyski SSD pozwalają na zapisanie coraz większej ilości danych. Czasy, gdy większość użytkowników wykorzystywała je jedynie jako nośnik systemu operacyjnego i kilku programów, powoli odchodzą do lamusa. Na Transcend SSD230S 512GB zmieści się bowiem aż pół terabajta danych. Pojemność to zresztą niejedyna rzecz, jaką może przekonać do siebie ta konstrukcja. Bardzo dobre są również wyniki osiągnięte w syntetycznych i praktycznych testach. Zapraszam do ich przeglądu.
Zawartość pudełka i dane techniczne
Zanim jednak zapoznacie się z tabelkami i liczbami, sprawdźmy, co znajduje się w pudełku, które dotarło do mnie jakieś dwa tygodnie temu. Z niewielkiego opakowania wyjąłem oczywiście dysk Transcend SSD230S o pojemności 512GB (w rzeczywistości klient ma do swojej dyspozycji 476GB), „papierologię” w postaci karty gwarancyjnej (otrzymujemy 3 lata gwarancji), skróconej instrukcji i reklamówek innych produktów oraz śrubki niezbędne do montażu. Uwaga! Zwróćcie uwagę na to, że w pudełku nie znajdziecie kabla SATA III.
Testowany dysk wykorzystuje interfejs SATA III, który pozwala na osiągnięcie maksymalnej przepustowości do 6 Gbit/s. Wśród innych danych technicznych warto wspomnieć o niewielkich wymiarach: 100mmx 69,85mm x 6,8mm oraz wadze: 63g. Jak na tak niewielkim dysku można zmieścić aż 512GB danych? Odpowiedzią jest technologia 3D TLC NAND Flash. W odróżnieniu od typowych kości pamięci NAND, które pozwalają przechowywać komórki w jednej płaszczyźnie, co znacznie ogranicza pojemność dysku, kości 3D NAND umożliwiają układanie komórek pamięci warstwowo. Plusem takiego rozwiązania jest nie tylko znacznie większa pojemność przy tych samych rozmiarach SSD, ale i większa wydajność oraz brak potrzeby zwiększania kosztów produkcji, co pozwala na sprzedawanie końcowego produktu w korzystnej dla klienta cenie.
Dysk Transcend SSD230S 512GB sprawia wrażenie solidnego (pomimo swoich rozmiarów). Cała konstrukcja została zamknięta w aluminiowej obudowie, która może się podobać. Producent twierdzi, że produkt jest odporny na uderzenia. Nie mam powodu, żeby w to wątpić i podczas moich testów tego nie sprawdzałem. Dużo ważniejsza była dla mnie szybkość zapisu i odczytu danych.
Wydajność w testach syntetycznych
Transcend deklaruje wydajność na poziomie 560MB/s (maksymalny zapis) i 520MB/s (maksymalny odczyt) w ATTO oraz 530MB/S i 490MB/s w CrystalDiskMark. Począwszy od tego testu wydajność dysków SSD zamierzam sprawdzać korzystając z AS SSD benchmark. Moim zdaniem zrezygnowanie z oprogramowania użytego przez producenta sprawi, że wyniki będą bardziej miarodajne (niezależność testów ponad wszystko :)).
Przy okazji pierwszej recenzji dysku SSD na naszym portalu dodam, że wszystkie testy były i będą wykonane przy pustym dysku.
Na początek sprawdziłem, jak model SSD230S 512GB radzi sobie z odczytem i zapisem sekwencyjnym. Poniższe wyniki potwierdzają, że Transcend podszedł do sprawy uczciwie i wydajność dysku pokrywa się z tą zadeklarowaną przez producenta. OGROMNY plus.
W swojej metodologii przeprowadzania testów dysków SSD zawarłem również szybkość odczytu i zapisu 4k:
Wydajność w praktyce
Dla użytkowników znacznie ważniejsze niż testy syntetyczne są te przeprowadzone w praktyce, czyli podczas czynności, które każdy z nas wykonuje niemal codziennie. Zalicza się do nich kopiowanie plików oraz rozpakowywanie archiwów. Oto wyniki, które Transcend SSD230S 512GB uzyskał podczas tych działań:
Dla nikogo nie powinno być zaskoczeniem, że wydajność syntetyczna znacząco różni się od tej uzyskiwanej w praktyce. Recenzowany dysk wypada jednak całkiem nieźle, miażdżąc mojego domowego, blisko 2,5-rocznego SSD-eka.
Podsumowanie
Transcend SSD230S 512GB jest produktem godnym polecenia. Jest ku temu wielu powodów. Najważniejszym jest według mnie jego pojemność, która pozwala nie tylko na zainstalowanie systemu operacyjnego, ale także na zmieszczeniu co najmniej kilku większych gier AAA, które będą wczytywać się znacznie szybciej niż z tradycyjnego HDD.
Dysk SSD - czy warto go kupić?
Na forach komputerowych bardzo popularnym tematem są dyski Solid State Drive. Co chwilę pojawiają się pytania „czy warto?”. My uważamy, że tak. Jeśli nie macie jeszcze dysku SSD to my powiemy Wam, dlaczego chcecie go mieć.Dysk, z którego korzystałem przez około dwa tygodnie, charakteryzuje się szybką i stabilną pracą. Wystarczy powiedzieć, że w testach odczytu i zapisu sekwencyjnego uzyskał jedne z najlepszych wyników wśród dysków z interfejsem SATA III! W praktyce jego wydajność robi już mniejsze wrażenie, ale nadal pozwala mu znaleźć się w czołówce lub tylko nieco za nią.
Problemem może być jedynie cena. Nieco ponad 500 zł to dużo w porównaniu do konkurencji, która za dyski o tej samej pojemności liczy sobie nawet 150 zł mniej. Jest ona jednak zazwyczaj znacznie wolniejsza. Daje za to dłuższy okres gwarancji. Zdecydujcie sami, co jest dla Was ważniejsze.
Cena: około 525 zł
Plusy:
- pojemność
- wydajność
- jakość wykonania
- producent podaje na pudełku rzeczywiste osiągi
Minusy:
- cena
- 3 lata gwarancji
Dziękuję agencji SAROTA PR za możliwość przetestowania sprzętu.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!