Watch Dogs za darmo na PC. Oferta ograniczona czasowo
Wyznaję przekonanie, że ideały nie istnieją. Do grupy tego typu myśli można zaliczyć także powiedzenie o tym, że za darmo nic nie dostaniemy, co najwyżej łomot w ciasnej uliczce nocą. Gracze pecetowi od dawna wiedzą, że nie jest to prawdą i nie mówimy tu bynajmniej o grach typu free-to-play, ale pay-to-win. Do gier, które można zdobyć całkowicie za darmo dołączył właśnie pierwszy Watch Dogs. Tradycyjnie już w tego typu promocjach na odebranie bezpłatnej kopii mamy ograniczony czas. Ile nam zostało?
Nie musimy się śpieszyć. Darmowy egzemplarz będzie dostępny do 13 listopada. Jak skorzystać z niespodziewanej promocji przygotowanej przez Ubisoft? Nie jest to skomplikowana sprawa. Zacznijmy od wymogu posiadania konta na platformie Uplay. Nie obędzie się również bez klienta tej platformy. Następnie należy udać się na stronę internetową stworzoną specjalnie z okazji promocji. W tym celu należy kliknąć TUTAJ.
Zapewne wielu z Was zapamiętało pierwszą odsłonę nowej marki Ubisoftu za sprawą licznych kontrowersji, które pojawiły się tuż po jej premierze. Przypominamy, że początkowe prezentacje m.in. na targach E3 wskazywały, że będziemy mieli do czynienia z prawdziwym przełomem w warstwie oprawy graficznej. Miasto wypełnione detalami po brzegi i mroczny klimat robiły piorunujące wrażenie. Niestety, z oryginalnej wersji nie zostało zbyt wiele. Gra po swoim debiucie wyglądał zgoła inaczej. Tytuł przeszedł poważny downgrade przynajmniej w kwestii graficznych wodotrysków. Są i pozytywne strony tego zjawiska. Dzięki obniżeniu jakości grafiki gra mogła ruszyć na większej ilości maszyn.
Dzisiaj wymagania Watch Dogs na nikim nie robią już wrażenia. Tak samo, jak grafika. Nie jest jednak tak źle. Gra ma w końcu dopiero trzy lata. Poza tym istnieje mod - Watch_Dogs - TheWorse Mod 1.0, który gruntownie polepsza jakość wyświetlanego obrazu i zbliża go do tego, co widzieliśmy przy okazji pierwszych zapowiedzi. Jak jednak powszechnie wiadomo, grafika nie jest, nie była i nie będzie w grach najważniejsza. Co więc ma do zaoferowania pierwszy Watch Dogs?
Jest to przede wszystkim sporej wielkości miasto i tereny do niego przyległe, po których możemy się swobodnie poruszać. Skojarzenie z serią GTA nasuwa się samo. To zresztą niejedyne podobieństwo. Podobnie jak w hicie Rockstara w Watch Dogs obserwujemy akcję z perspektywy trzeciej osoby. Bohaterem, którym steruje gracz jest Aiden Pearce. Ma on za sobą przestępczą przeszłość. Specjalnością typa spod ciemnej gwiazdy są przede wszystkim włamy do systemów elektronicznych. Nie jest tajemnicą, że elektronika otacza nas z każdej strony, a już w szczególności w sercu miasta wzorowanego na Chicago. To właśnie na tym - oprócz strzelania i jeżdżenia - opiera się spora część rozgrywki.
Dzięki włamowi do miejskiego systemu możemy m.in. manipulować światłami na skrzyżowaniu, co pozwala zatrzymać pościg. Karambol wywołany w ten sposób z całą pewnością zablokuje ulice. Przydatne okaże się także śledzenie wydarzeń z poziomu monitoringu. Dzięki naszemu telefonowi poznamy także tożsamość mijających nas ludzi. Wystarczy uzyskać dostęp do ich smartfonów, co jest banalnie proste. Elementów tego typu jest znacznie więcej. Mnie osobiście taki gameplay odpowiadał. Przyjemnie się również strzelało i jeździło samochodem. Sama fabuła jest natomiast przeciętna.
W skórze hakera spędzimy nawet kilkadziesiąt godzin. Tyle potrwa cała przygoda pod warunkiem, że zamierzacie odkryć wszystko, co się da i ukończyć każdą misję poboczną.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!