Najlepsze easter eggi w grach wideo

Jedna pisanka Hitlera

O wodzu III Rzeszy powstało mnóstwo plotek. Jedna z nich mówi, że jeden z największych zbrodniarzy XX wieku wcale nie popełnił samobójstwa i dożył sędziwego wieku w jednym z krajów Ameryki Południowej. Słyszeliśmy także pogłoski o tym, że Hitler nie za dobrze radził sobie w łóżku. Podobno był impotentem i posiadał tylko jedno jądro. To właśnie na plotce z 2008 roku studio Rebellion oparło easter egga zawartego w grze Sniper Elite III: Africa. Jak zapewne wiecie, autorzy dodają misję, w której głównym celem jest Adolf Hitler jako DLC. Tym samym już nie raz mieliśmy okazję zlikwidować Führera. Jednak nie od zawsze w serii istniał system, który dokładnie pokazuje obrażenia, jakie są wynikiem postrzału. Jeśli nie mieliście okazji grać w nowsze odsłony cyklu Sniper Elite być może graliście w Mortal Kombat, w którym po raz pierwszy pojawił się X-Ray, czyli system obrazowania uszkodzeń ciała. O tym, że Hitler ma tylko jedną pisankę, można przekonać się, strzelając w jego krocze lub oglądając poniższy filmik.

Zagubieni w Just Cause 2

Przyzwyczailiśmy się do tego, że easter egg zawarty w grze komputerowej to przeważnie mały smaczek, który łatwo przeoczyć. Twórcy piaskownicy Just Cause 2 nieco zmienili podejście i udostępnili graczom w formie easter egga aż całą wyspę. Można na niej odnaleźć ślady, które jednoznacznie wskazują na inspirację serialem Zagubieni. Tym samym zobaczymy wrak samolotu rozbitego na plaży, niedaleko od tego miejsca natkniemy się również na duży napis SEARCH stworzony na piasku. Idąc w głąb wyspy możemy natrafić na ukryty właz, będący wejściem do bunkra, który mieliśmy okazję widzieć w telewizji. Nie mogło zabraknąć również tajemniczego czarnego słupa dymu, który tylko czyha na mniej uważnych graczy. Lokację należy odnaleźć, poruszając się pieszo. Wszelkie próby dotarcia na wyspę samolotem kończą się katastrofą.

Poczuj się jak mistrz speedruna w Far Cry 4

Tym razem znowu odchodzimy od klasycznej formuły easter egga. Okazuje się, że czwartą część serii Far Cry można przejść zaledwie w kilkanaście minut, podczas których nie zabijemy ani jednego przeciwnika. W tym celu należy dosłownie zastosować się do polecenia głównego złego. Siedząc przy stole w jednej z jego posiadłości, informuje on nas o tym, że wraca za chwilę i prosi nas o chwilę cierpliwości. Min obieca nam także, że po powrocie, zabierze nas do miejsca, w którym złożymy urnę z prochami matki, a tym samym wypełnimy zadanie, który przywiodło nas w tamte rejony świata. Nie wiemy, komu przyszło do głowy, żeby zgodnie ze słowami szaleńca poczekać na jego powrót, ale obstawiamy, że stało się to przypadkiem. Jakiś gracz został w tamtej chwili zawołany np. na obiad lub zajął się innymi rzeczami, pozostawiając odpaloną produkcję. Co zastał, jak wrócił? Ostatnią lokację w grze, krótką przemowę Mina oraz napisy końcowe. Wiedzieliśmy, że FPS-y są krótkie, ale aż tak?!

Allan, miałeś dodać detale!

Twórcy Hitmana śmieją się sami z siebie, co świadczy o dużym poczuciu dystansu. Bohaterem easter eggu jest niejaki Allan, pracownik studia, który zapewne jest grafikiem i dostał instrukcję od kolegi dotyczącą poprawienia jakości tekstur jednej ze skrzyń z Blood Money. Zacznijmy jednak od początku. W Rozgrzeszeniu mamy okazję podczas jednego z zadań pobawić się na strzelnicy. Pokonanie Lilly nie należy do wymagających wyczynów, ale jeśli chcemy aktywować „wielkanocne jajko”, zawarte w grze, należy się już dużo bardziej postarać. Konieczne będzie uzyskanie wyniku 666. Wtedy to, zobaczymy planszę z gratulacjami (brunetka o dużych oczach nie powinna dobić do takiego wyniku) i krótką treść notatki „Allan, please add more details!”. Tekst ten nawiązuje do poprzedniej części przygód Agenta 47, w której mogliśmy podnieść skrzynie z opisem „Allan please add details”. Szczegółowość nieszczęsnej skrzyni nigdy nie została podbita, a tekst instrukcji, która miała być widoczna tylko dla pracowników studia, nie została usunięta. Muszę przyznać, że sam nie odkryłem tej wpadki mimo tego, że ograłem wszystkie części łysego.

Ej, to nierealistyczne, wtedy nie było aparatów

Martwego asasyna rozbitego o ziemie widział we Wiedźminie już chyba każdy, nie wszyscy jednak wiedzą, co możemy odkryć na najwyższej górze w dodatku do trzeciej części przygód Geralta. Jeśli posiadacie Krew i Wino przełączcie kamerę na tryb wolny (potrzebny będzie freecamera mod) i pofruńcie na szczyt. Na nim to, pomiędzy dwoma kolumnami rozwieszono pokaźnych rozmiarów płótno. Na pierwszy rzut oka wydaje się ono puste, ale doskonale wiemy, że Biały Wilk widzi więcej. Po użyciu wyostrzonego wzroku ukaże nam się zdjęcie ekipy, która pracowała nad grą.

Rośliny są lepsze od zombiaków także w Dragon Age: Inkwizycja

Uwielbiam Plants vs. Zombies i do tej pory pogrywam w nie na swoim telefonie. Podobne starcie mogliśmy zaobserwować w ostatniej części Dragon Age, a w zasadzie nie sam ego przebieg, tylko skutki. Koniecznie zajrzyjcie na farmę Lindena, która znajduje się w niewielkiej odległości od szlaku, który prowadzi nas do Crestwood. Znajdziecie na niej charakterystyczne pięć słoneczników w jednym rzędzie, aleje stworzone z niedbale poustawianych desek oraz gnijące zwłoki, które wydają się pełznąc w stronę roślin. Przypadek? Nie, jest jeszcze notatka pod tytułem Plants vs. Corpses, która jednoznacznie wskazuje na powiązanie z hitową minigierką Electronic Arts. Jej treść odkryjcie sami.

Podobny easter egg spotkacie w Mass Effect: Andromeda.

I jeszcze jeden

Na koniec rzecz niewymagająca komentarza. Gra to Red Faction Armageddon

Jakie easter eggi znaleźliście Wy?