Bum Simulator – wybuduj swoją kartonową willę w symulatorze żula
Symulatory to naprawdę dziwny gatunek gier. Z jednej strony produkcje tego typu pozwalają poczuć się nam jak profesjonalny pilot samolotu, a z drugiej umożliwiają wcielenie się w niedźwiedzia, komara, kozę, a nawet... żula. To ostatnie nie jest do końca prawdą. Menelskie życie będziemy mieli szansę poznać dopiero za kilka miesięcy, dokładnie 5 października. Wtedy to bowiem premierę produkcja polskiego studia Alleyway Games zatytułowana po prostu Bum Simulator.
Gracze wcielą się w niej w człowieka, który nie poradził sobie z trudami życia i ostatecznie wylądował na ulicy. Świat zawarty w grze będzie całkiem spory i zaoferuje pełnię wolności na wzór najbardziej rozbudowanych sandboxów. Nie zabraknie również konkretnych zadań do wykonania. Najciekawsze wydają się jednak zwykłe, codzienne aktywności żulika. Postanowiliśmy przedstawić je w formie przykładowego planu dnia.
Ten rozpoczynamy od wypicia bełta. Wiadomo, największym zagrożeniem dla żula jest to, że wytrzeźwieje i dopadnie go kac. Nie możemy do tego dopuścić. Nie przesadzajmy jednak z ilością taniego wina, bo nasz menel się porzyga. Co jest podstawowym celem żula? Oczywiście zdobycie pieniędzy na kolejne trunki. Bierzemy więc drogocenny karton, piszemy na nim lub rysujemy, co nam tylko przyjdzie go głowy, stawiamy go przed sobą i wyciągamy rękę po drobniaki. Żebrząc, narażamy się na wiele nieprzychylnych komentarzy przechodniów. Nie należy się tym zbytnio przejmować. Bełkocąc, posyłamy kilka przymiotników w ich stronę i pokazujemy im środkowy palec. Ewentualnie nasyłamy na delikwentów stado gołębi – największych przyjaciół żula, o ile ten ma czym je nakarmić. Równie ważne, jak dbanie o optymalne stężenie alkoholu we krwi, jest zapewnienie sobie dachu nad głową. Śpimy oczywiście w kartonach. Kawałek blachy nad głową to w tym przypadku luksus. Nasz domek można dowolnie konstruować, a nawet upiększać.
To oczywiście nie wszystko, co mają do zaoferowania twórcy Bum Simulator. Oni sami wspominają, że gracz zajmie się także odkrywaniem potężnej mocy, która drzemie w żulu, rozwiązaniem zagadki szczuroludzi zamieszkujących miejskie kanały, odkrywaniem tajemnic Alchemii Alkoholu i walką z policjantami. Ktoś jeszcze ma wątpliwości, że będzie to świetna gra? Zostaną one rozwiane po obejrzeniu poniższego trailera.
Twórcy udostępnili również minimalne wymagania sprzętowe. Przestawiają się one następująco:
- CPU: Intel Core i3 3.0 GHz
- Pamięć RAM: 4 GB
- GPU: Nvidia GeForce GTX 660 2GB
- DirectX: Wersja 9.0c
- Dysk twardy: 8 GB dostępnej przestrzeni
- System: Windows 7 lub nowszy 64 bity
Jak możecie zauważyć, produkcja ruszy na bardzo starych konfiguracjach. Nie powinno być problemów z jej uruchomieniem nawet na kilkuletnich laptopach. Dzięki temu w tę wspaniałą produkcję już 5 października bieżącego roku zagra każdy zainteresowany pecetowiec. Niestety, Bum Simulator nie ukaże się na konsolach.
Brak komentarzy do artykułu - Twój może być pierwszy!