Czy gry w 1080p wyglądają gorzej na monitorze o wyższej rozdzielczości?
Monitory o dużej rozdzielczości świetnie sprawdzają się w pracy, ale mogą stanowić utrudnienie podczas grania. System operacyjny i programy nie wymagają mocarnej konfiguracji, aby wyświetlić swój interfejs w wysokiej rozdzielczości. Inaczej jest z grami. Aby działały one płynnie na monitorze 4K w natywnej rozdzielczości potrzebna będzie wydajna karta graficzna, szybki procesor i inne podzespoły z najwyższej półki. Można jednak uruchomić grę w niższej rozdzielczości. Czy produkcja odpalona w 1080p wygląda na monitorze 4K gorzej niż gdyby działała na wyświetlaczu o natywnej rozdzielczości Full HD?
Zanim odpowiemy na najbardziej palące pytanie, zastanówmy się w ogóle, czy kupno monitora o rozdzielczości 4K z myślą o gamingu ma w ogóle sens. I tak i nie. Gry odpalone na komputerze pozwalającym uzyskać pełną płynność w tak wysokiej rozdzielczości wyglądają po prostu lepiej. Różnica w stosunku do 1080p jest naprawdę spora i widoczna gołym okiem. Jest to możliwe dzięki temu, że przy monitorze siedzimy zazwyczaj dość blisko. Z drugiej jednak strony nawet najwydajniejsze obecnie karty graficzne nie są w stanie wyświetlić stałych 60 kl/s w 4K w niektórych grach. Nie wierzycie? Wystarczy sprawdzić testy wydajnościowe Control, Gears of War 5 i Borderlands 3.
Na dłuższą metę nastawianie się na granie w 4K okazuje się nieopłacalne. Coraz bardziej wymagające tytuły pojawiają się znacznie szybciej niż kolejne generacje kart graficznych, a nawet jeśli te debiutują na rynku, to topowe modele kosztują powyżej 5 tys. złotych.
Złotym środkiem wydaje się sięgnięcie po monitor 1440p. Gry uruchomione w tej rozdzielczości działają zazwyczaj dwa razy szybciej niż w 4K przy tych samych ustawieniach graficznych. Obniżenie do 1080p powoduje dalszy wzrost ilości kl/s. Około 30-40 procent w porównaniu do 1440p. Granie w rozdzielczości Full HD zamiast 4K niemal podwoi liczbę fps. Najlepszym rozwiązaniem dla graczy, którzy chcę uzyskać szczegółowość większą niż przy 1080p i jednocześnie cieszyć się płynną rozgrywką, będzie więc 1440p. Odpowiednią wydajność przy tej rozdzielczości mogą zapewnić już karty graficzne ze średniej, a nawet niższej półki cenowej.
Istnieją sytuacje, w których chcemy mieć wyświetlacz 4K lub 1440p głównie do pracy i oglądania filmów, ale planujemy na nim również grać. Czy gry w rozdzielczości 1080p będą wyglądały na wyżej wymienionych monitorach gorzej niż gdyby były odpalone na ekranie Full HD? Odpowiedź jest jednoznaczna i brzmi tak. Gorzej nie oznacza jednak źle. Obraz będzie po prostu bardziej rozmyty. Dla wielu osób nie będzie to jednak miało większego znaczenia. Zastrzeżenie: osobiście jestem bardziej krytyczny.
Wyobraźmy sobie sytuację, w której posiadamy 27-calowy lub jeszcze większy monitor z natywną rozdzielczością 1440p lub 32-calowy wyświetlacz 4K. Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku włączona gra w 1080p będzie w mniejszym lub większym stopniu rozpikselizowana. Przyjmuje się, że już monitory o przekątnej 27 cali są zbyt duże, aby stosować w nich matryce o rozdzielczości 1080p. Przemawia za tym fakt, że przy monitorze komputerowym siedzimy zazwyczaj w odległości znacznie mniejszej niż metr. O tym, czy poziom rozmycia jest akceptowalny, czy nie najlepiej będzie przekonać się na własne oczy. Ocena jest kwestią indywidualną.
Uruchomienie rozdzielczości 1080p na wyświetlaczu 4K kończy się tym, że rozdzielczość jest cztery razy niższa niż ta natywna. Jeśli sterowniki karty graficznej obsługują skalowanie liczb całkowitych, możemy podwoić szerokość i wysokość, a tym samym uzyskać „ostrzejszy” obraz. Intel i Nvidia potrafią to od jakiegoś czasu. Wymaga to jednak procesora Ice Lake 10 Gen dla laptopów lub procesora graficznego Turing w przypadku GeForce-ów. W przeciwnym razie zaobserwujemy dwupłaszczyznowe rozmycie, które nie wszystkim przypadnie do gustu.
Za co uwielbiam monitory ultrapanoramiczne
Planujecie zakup monitora 21:9 w najbliższym czasie?A może by tak kupić monitor 1080p? Raczej odradzamy. Większość użytkowników wykorzystuje swoje komputery nie tylko do grania. Każdy, kto korzystał z wyświetlacza 1440p lub 4K do przeglądania stron internetowych i pracy biurowej wie, że otwarcie wielu okien naraz może zwiększyć produktywność. Należy jedynie przyzwyczaić się do szybkiego przełączania się pomiędzy nimi. Ograniczenie rozdzielczości do 1080p może okazać się bolesne jeszcze z innego powodu. Im większa rozdzielczość ekranu, tym mniejsze prawdopodobieństwo zauważenia artefaktów skalowania. Piksele stają się na tyle małe, że ich nie widzimy.
Podsumowując, najlepszym krokiem będzie postawienie na działanie w rozdzielczości natywnej. Nie zawsze jest to jednak idealne rozwiązanie. Problem może się pojawić, gdy zamierzamy grać. Najmniej opłacalne jest wtedy zakupienie monitora 4K. Rozdzielczość Full HD jest wszechobecna nie bez powodu. Jednak wiele osób chce mieć wyświetlacz o wyższej rozdzielczości, który lepiej sprawdza się we wielu zadaniach. Jeśli użytkownik komputera ma na swoim biurku monitor 4K i uruchomi grę w rozdzielczości 1440p lub 1080p prawdopodobnie już po chwili przestanie widzieć różnicę, szczególnie jeśli będzie to dynamiczna rozgrywka. Będą jednak osoby, którym rozmycie będzie przeszkadzać. W takim przypadku pozostaje zakup wydajniejszej karty graficznej i granie w wyższej rozdzielczości lub zakup drugiego monitora o mniejszej rozdzielczości natywnej.
Co za głupoty - sobota, 12 marca 2022, godz. 22:41
1080p przy ok 24" to kompromis pomiędzy jakością grafiki a wydajnością, polecany dla większości użytkowników, polecam statystyki steam i karty jakimi dysponuje znamienita większość świata :) Podpowiadam 1060/1050 ti/1650 do 2k to sporo za mało, do fhd ledwo ledwo, zależy co kto oczekuje.
Squaru - niedziela, 3 kwietnia 2022, godz. 12:10
Ja mam 27' 1080 z gtx 1060. Pracuje na nim zdalnie całą pandemie po 12h i sprawuje się bardzo ok. Co do grania to zależy w co się gra. Cyberpunk przy siedzeniu blisko monitora pokazuje mleko na ekranie, no ale ta gra już taka jest. Większość gier wygląda dobrze,a jak już się wywale na łóżku z padem 1,5 m od monitora to jest jeszcze lepiej. Dalej uważam, że opcja monitora 1080p jest dobrą opcją dla kogoś kto nie chce wydawać fortuny na podzespoły, a chce pograć w nowe gierki.
LukaMono - piątek, 7 października 2022, godz. 18:02
Bardzo dobry artykuł jeżeli ktoś szuka monitora do grania oraz pracy. Zabrakło mi jedynie wspomnienia o technologii DLSS czy lekko gorszego, ale wciąż użytecznego FSR. Dzięki tej pierwszej tak naprawdę zdecydowałem zmienić kartę z gtx 1080 na rtx 3070 i przejść z 2 monitorów 27" o rozdzielczości 1440p na 2x 4K 27". Ostatecznie postawiłem jednak na kompromis do pracy i konsumpcji treści czyli UWQHD 34" 144Hz, ponieważ monitory 4K 100Hz+ były i są wciąż absurdalnie drogie i w cenie podstawowego monitora o takiej specyfikacji w aktualnym miałem już topowy panel QLED od Samsunga z HDR1000 i 48 strefami podświetlenia.